W świecie, w którym już niemal wszystko można dostać w formie instant, także zdrową cerę i idealną sylwetkę chciałybyśmy mieć niemal od ręki. Mimo szerokiej edukacji, coraz większej wiedzy, nadal łapiemy się na hasła: „10 cm mniej po pierwszym zabiegu”, „gładka skóra w tydzień”, „bez wysiłku, lekko i przyjemnie”. Niestety bolesna prawda jest taka, że nasza cera i nasze ciało w nosie mają reklamowe hasła i są gotowe do współpracy tylko w jednym przypadku: kiedy dbamy o nie regularnie.
Oczywiście prawdą jest, że dzisiaj o spektakularne efekty w dziedzinie kosmetologii i medycyny estetycznej dużo łatwiej niż kiedyś. Mamy lepsze narzędzia, precyzyjniej dobieramy kosmetyki, wprowadzamy coraz to nowsze i skuteczniejsze rozwiązania. Jesteśmy więc w sytuacji o niebo lepszej niż nasze babki, a nawet mamy. O osiąganych przez nas efektach one mogły tylko marzyć.
Narzędzia to jednak nie wszystko. Przede wszystkim nie działają one jak magiczna różdżka. Oczywiście są takie zabiegi, przy których efekt widać niemal natychmiast (takie jak Accent Prime czy Storz). W żadnym przypadku nie jest jednak tak, że raz wykonany zabieg da nam długotrwały czy nawet wieczny efekt. Nie bez przyczyny praktycznie każdy z takich zabiegów jest rekomendowany do wykonania w serii. Niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z leczeniem kwasami, endermologią czy modelowaniem sylwetki. Tak samo jak jeden, nawet katorżniczy trening, nie da nam silnych mięśni, tak 3-dniowa głodówka nie zagwarantuje trwałej utraty kilogramów. W przypadku dbania o twarz czy ciało reguła jest dokładnie taka sama. Regularność, regularność i jeszcze raz regularność.
Największym grzechem jest zaniechanie. Skoro już raz zmotywowałaś się, przyszłaś do kliniki czy gabinetu, spróbowałaś jakiegoś zabiegu to daj mu szansę. Niestety nie każdy z zabiegów kosmetycznych da natychmiastowe efekty. W przypadku skóry problematycznej nie ma takiego magicznego kwasu, który „od ręki” i na stałe usunie wszelkiego rodzaju wypryski. Nie ma takiej możliwości, tylko regularne wizyty pozwalają osiągnąć trwały i zadowalający rezultat. Jeśli odpuścicie, to problem sam nie zniknie i kurację po prostu trzeba będzie rozpocząć od nowa. Co z tego, że znajdziecie nowy salon, nowy kwas albo nowy zabieg. Za każdym razem usłyszycie to samo: „proszę przychodzić regularnie”. Więc może od razu warto zacisnąć zęby i „przetrzymać” te trudną czasem fazę początkową. Z każdą kolejną wizytą będzie łatwiej, a po kilku tygodniach będziecie się cieszyć widocznymi rezultatami. Wtedy o motywację do następnych wizyt będzie z pewnością łatwiej.
Regularność liczy się przy każdym zabiegu. Skuteczność dermapena widać od razu, ale prawdziwie spektakularną zmianę gwarantuje seria. Dlaczego? Skóra po pierwszym zabiegu jest zmuszana do bardzo intensywnej pracy i regeneracji, po jakimś czasie jednak „zwalnia”. Kolejny zabieg daje jej więc nowy impuls do pracy. Dzięki serii 3-4 zabiegów (wykonywanych w odstępach około 2-3 tygodnie), skóra zamiast pracować miesiąc, robi to przez 4 lub 5 miesięcy. Rezultaty tej pracy widać doskonale w przypadku blizn potrądzikowych, które po pierwszym zabiegu widocznie się spłycą, natomiast cała seria może pozwolić na uzyskanie w pełni gładkiej skóry. Nie inaczej jest w przypadku drenażu limfatycznego i endermologii. Regularne wykonywanie tego zabiegu sprzyja m.in. szybszemu i coraz bardziej efektywnemu usuwaniu nadmiaru wody z organizmu.
O regularności powinnyśmy pamiętać także na co dzień. W okresie letnim: codziennie krem z filtrem, bez którego nie wychodzimy na zewnątrz. Wieczorem: pełny demakijaż i oczyszczenie skóry. Jak mawia jedna z naszych klientek: „nieważne, o której wróciłaś do domu, nieważne, jak bardzo udana była impreza, ważne, abyś zawsze zmyła makijaż”. To święta prawda, której warto się trzymać. Brak wieczornej kosmetyki twarzy to jeden z najgorszych grzechów, jakie możemy popełnić. Regularność wbrew pozorom nie dotyczy więc tylko pań ze skórą problematyczną, ale tak naprawdę każdej z nas. Kiedy jesteśmy młode rzadko pamiętamy o tym, że nasza skóra z kolejnymi latami będzie produkowała coraz mniej kolagenu, będzie słabiej się regenerować, będzie bardziej narażona za zanieczyszczenia i szkodliwe działanie środowiska, w którym żyjemy. Regularne zabiegi, oczyszczanie, nawilżanie skóry dają nam szansę na to, że nasza skóra dłużej będzie młodziej i wolniej będzie reagować na procesy starzenia. Regularne zabiegi w klinice bądź gabinecie kosmetycznym możemy więc potraktować, jak dobrą inwestycję, która zagwarantuje nam młody i promienny wygląd na dłużej.
W świecie pięknych twarzy, idealnych sylwetek, które każdego dnia „atakują” nas na facebooku i instagramie, które uśmiechają się do nas z miejskich billboardów i okładek gazet, nie można dać się zwariować. Super, jeśli decydujecie się na wykonanie określonego zabiegu, ale niech waszą motywacją nie będzie wiara w „kosmetyczny cud” i powalające efekty uzyskane jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Niech stoi za wami plan systematycznej pracy nad poprawą jakości skóry, pozbycia się uciążliwych problemów z cerą, wymodelowania zgrabniejszej sylwetki. Wtedy wszystko może okazać się możliwe!